poniedziałek, 30 listopada 2009

Nieszczęście

Jak to jest, że wszystkie nieszczęścia mają swój początek w Warszawie? Nieszczęście zaczyna się budynkiem przy ulicy Wiejskiej i nieszczęśnikiem w Pałacu Namiestnikowskim (Prezydenckim). Dalej mamy nieszczęsny Pałac Kultury, nieszczęściem są Bus pasy, nieszczęśliwie jest usytuowane lotnisko, przez lata Warszawa był nieszczęśliwie chyba jedyną dużą stolicą bez metra, nieszczęśliwi warszawiacy płacą za kawalerkę po 400tys, a do tego tych nieszczęsliwców nikt poza nimi samymi nie lubi. Nieszczęściem jest wjazd do Warszawy, przejazd jest nieszczęśliwy a i wyjazd do szczęśliwych nie należy, więc też jest nieszczęśliwy. Kibice Legii są nieszczęśliwi bo Wisła na czele, i Wietnamczycy są nieszczęśliwi bo Stadion Dziesięciolecia zamknęli i nawet Syrenka jakaś taka nieszczęśliwa.
Mówią, że nieszczęścia chodzą parami, więc teraz pora na Łódź, bo najbliżej... Nieszczęście Łodzi zaczyna się od nieszczęsnego prezydenta Kropiwnickiego...
I tak dalej i tak dalej...
Powierzchnia tego nieszczęścia obejmuje 322 575 km², które zamieszkuje 38 518 241 nieszczęsników. Gdyby Mieszko I wiedział do czego doprowadzi to by się grubo zastanawiał czy warto to wszystko tworzyć...

sobota, 21 listopada 2009

Prerząd

Tytuł lekko mylący, bo można nieopatrznie przeczytać jako nierząd bądź przyrząd. Nieistotne. Otóż wyczytałem dzisiaj, że niejaka partia polityczna zwana PiS wymyśliła sobie coś takiego. Zazwyczaj są tzw."gabinety cieni", ale w PiS to jest prerząd. I ów prerząd to ma być przyrząd na rząd. I jak każdy przyrząd w polityce ma służyć do tego by rządowi przywalić. Ale żeby rządowi przywalić tym przyrządem potrzebny jest ktoś kto umie przyrząd właściwie obsłużyć. Do obsługi przyrządu wyznaczono m.in. lekko nawiedzone aniołki Jarka, które mimo faceliftingu nadal wyglądają tak, że od razu wiadomo z jakiej są parti. No myślę, że one sobie jakoś poradzą, ale resztę to marnie widzę. Otóż przyrząd odpowiedzialny za sport ma obsługiwać niejaki Ryszard Czarnecki. Ten pan był już wszędzie i był już "każdym".I nigdzie miejsca długo nie zagrzał. Czym zresztą sam się chwali:
http://www.ryszardczarnecki.pl/pl/?page=zyciorys

Pomagać mu będzie niejaki poseł Hofman. Tez zna się na wszystkim, a na swojej stronie internetowej ma zdjęcie jak leci w przestworzach z podpisem "DYNAMICZNY" co sugeruje, że na sporcie się zna.
Jest tam jeszcze kilku jak pan Jurgiel (rolnictwo) czy też Piecha (zdrowie). Wisienką na torcie jest jednak pan Karski, który odpowiada za przyrząd spraw zagranicznych. Dla niezorientownych to ten poseł, który wygrał Grand Prix Cypru prowadzać meleks na podwójnym gazie. Czyli doświadczenie w kontaktach zagranicznych ma? Ma! Obycie na salonach ma?Ma! Czyli że się nadaje!
http://www.efakt.pl/Tak-Karski-demolowal-hotel,artykuly,39101,1.html

Przerządowi życzę powodzenia, bo mając takich tuzów wróżę same sukcesy.
PS. Gabinety cieni tworzy się jeśli jest jakaś szansa na objęcie rządów, a w przypadku PiSu takiej szansy nie ma i nie będzie!Amen!

sobota, 7 listopada 2009

Kult'ura

Po rocznej przerwie w piatek zaliczyliśmy koncert Kultu w Spodku. I jak zawsze było zajefajnie! Dla mnie te jesienne koncerty Kultu to swoiste katharsis. CZłowiek zapomina o całym tym syfie i korporacyjnej zgniliżnie! Kazik był w dobrej formie, choć koncert już 3 godzin nie trwał. Staszewski ma już swoje 46 lat, a trasa koncertowa długa. Kult to chyba jeden z niewielu zespołów, które mają fanów w tak różnym wieku. Na koncertach mozna spotkać panie i panów w zdecydowanie średnim wieku, jak i nastolatków. I wszyscy bawią się znakomicie! I co roku spodek zapełnia się po brzegi, i jak co roku odlatuje przy Kultowych przebojach. A że jest ich co nie miara to nawet nie ma kiedy wyjść z hali, żeby się napić, bo można jakiś super kawałek opuścić. Na mnie w tym roku największe wrażenie zrobił utwór "4 jeżdzcy" z kapitalną wizualizacją:



Ale i tak "Polskę" śpiewa cały spodek!



Przed Kultem wystapił Zacier. Ja ich nigdy nie słyszałem, ale kolesie są totalnie walnięci! Kto nie widział i nie słyszał to proszę:





Zacier rządzi!!!

czwartek, 15 października 2009

Pan Antoni

Antoni Piechniczek - kiedyś trener piłkarski, obecnie działacz piłkarski zwany "leśnym dziadkiem". Polityk. Wstyd przyznać, ale nawet senator. Jeszcze większy wstyd bo z PO. Po meczu z Czechami udzielił wywiadu:

http://www.sport.pl/MS2010/1,97763,7133781,Antoni_Piechniczek__To_normalna_reprezentacja__Polska.html

Ten pan naprawdę musiał się uderzyć w słupek, bo takich bzdur normalny człowiek nie jest w stanie wymyślić. REprezentant ma się utożsamiać ze związkiem!! Myślałem, że piłkarze reprezentacji narodowej reprezentują swój kraj. A tu zonk! Mają się utożsamiać z PZPN. Zobaczymy czy pan Antoni bedzie taki mądry jak kolejni sponsorzy podziękują za współpracę. Ja już nie piję Tyskiego, tyle mogę zrobić. Bojkot meczu się udał, ale tylko odcięcie od kasy może pomóc w odspawaniu "leśnych dziadków" od stołków. A kasę dają sponsorzy. A PZPN zaczyna się źle kojarzyć, więc i dana marka może być źle kojarzona.
Pan senator jest bardzo aktywny, złożył aż 6 oświadczeń! Napracował się dla dobra sportu bardzo! Szczególnie interesujące jest to:

http://www.senat.gov.pl/k7/dok/sten/oswiad/piechniczek/3501.pdf

Jak widać pan Antoni walczy z korupcją na całego! Przepraszam, z jaką korupcją! Raptem 300 osób usłyszało zarzuty a mamy 163 tys zawodników, 7180 trenerów i aż 9336 sędziów piłkarskich. Tak więc tych 300 osób to zaledwie kropla w morzu.

Przyłącz się!!!

sobota, 10 października 2009

Wywiad z wytworem polskiej myśli szkoleniowej

Czechy-Polska 2:0 (a powinno być z 4:0)
Szanowny piłkarzu z polskiej ligi, kilka uwag po meczu?
-Było dobrze,ale przegraliśmy. Gdybyśmy wykorzystali te dwie sytuacje to mecz potoczyłby się inaczej. A tak stało się jak się stało.
Czesi byli jednak zdecydowanie częściej przy piłce?
-Tak, ale oni jednak grali trochę nie fair. Nie pozwolili nam przyjąć spokojnie piłki, rozejrzeć się dookoła.Jak ja mam podać dokładnie jak mam na to tylko chwilę?? To nie jest ok! W polskiej lidze jesteśmy dużo bardziej kulturalni, szczególnie dla gości.
Ale tak chyba się gra w piłkę w całej Europie?
-Nie wszystko co płynie do nas z zachodu jest dobre. A może świat nauczyłby się czegoś od nas?
Na przykład?
-Proszę Pana, my na przykład na odprawie przed meczem już wiemy jaki będzie wynik. Dlatego duzo łatwiej nam dopasowąc taktykę, ustawienie itd.
Ale to chyba nazywa się korupcja?
-Nie przesadzajmy, jaka korupcja, to po prostu zwykłe ułatwienie. Bo przecież i tak te 90 minut trzeba biegać, a tak przynajmniej z góry wiadomo co i jak.
A kibice? Czy oni nie powinni się czuc oszukani?
-Kibice się biją a nie oglądają mecze. A tych kilku naiwnych to po prostu zwykli frajerzy.Kto by się nimi przejmował.
(tu Pan piłkarz woła: Tomek (Hajto) masz te fajki od Ruskich? Bo mam chętnego na całego tira)
Zmieniając temat:polska myśl szkoleniowa się jednak nie obroniła?
-Ależ co pan opowiada! Ja trenowałem u takich wybitnych trenerów jak: Engel,Janas czy Wójcik. Mam 26 lat i nadal uważany jestem za obiecującego młodego zawodnika! Na zachodzie już dawno byłbym bardzo wyekspwerloatowany, no jakoś tam tak, no wyzyskany.No po prostu. A tak oprócz wątroby to jestem jak 17 latek. Powiem Panu tak,że polska myśl trenerska jest jedną z najlepszych na świecie. Bo np taki Piechniczek to jemu to kto na świecie może podskoczyć? Nikt proszę Pana. Murincho to będzie musiał do 80 tki pracować! A Piechniczek nie musi. 27 lat temu był 3 na MŚ a kasę bierze do tej pory! Za same konsultacje 5o tys!! Ja panu powiem, że ja jak skończę karierę to tez takim trenerem zostanę.
A jak długo Pan zamierza jeszcze grać w piłkę?
-Myslę, że pogram w Polskiej lidze jeszcze z 4 lata i wyjadę na zachód do jakiejś mocnej druzyny cypryjskiej lub albańskiej.
Czy nie lepiej byłoby wyjechać teraz?
-A po co teraz? Mnie tu dobrze. Namęczyc się człowiek nie namęczy, wakacji 6 miesięcy, wymagania niewielki, pić i palić mozna do woli. A na takim zachodzie? 2 treningi dziennie, jakieś diety, w każdym meczu trzeba się na biegać a wynik do samego końca niepewny, a ja tam niespodzianek nie lubię.
Dziękuję za wywiad i życzę powodzenie w kolejnym meczu.
-Nie trzeba, przegramy 1:3

piątek, 9 października 2009

Czy wy nas macie za idiotów?

Tekst Kazika jak ulał pasuje do tego co się dzieje w związku z tzw "aferą" hazardową:

Czy to jest tak, że mądrzy rządzą głupimi
Czy tylko głupi rządzą tak samo głupimi

Ta ustawa jest niedobra, bo nie ma w niej mowy
O procencie naliczanym od wartości podstawowej
Pan, panie pośle już chyba słyszy o co chodzi
Ten hałas obok pana ludzkie pojęcie przechodzi

Na fundusze z podatników dajmy na to dwieście
A sobie za fatygę, no przynajmniej trzydzieści
Podkomisji pierdzieć w krzesła, numer taki to a taki
A za miesiąc ogłosimy posiedzenia wyniki

A nad stołem prezydialnym niech powieszą krzyż, dwa krzyże!
Protestuję! - w mym imieniu ja optuję za Stalinem
Zbiorowisko naszych kumpli wyda dzisiaj sześć koncesji
Jak nie da żyć normalnie, zarobić trzeba więcej

Czy wy nas macie za idiotów?
Tak, tak!
Czy wy nas macie za idiotów?
Tak, tak!
Czy wy nas macie za idiotów?
Tak, tak!
Czy wy nas macie za idiotów?
Tak, tak!

poniedziałek, 5 października 2009

Tribute to Jacek Kurski najszybszy europoseł


Gdzie jest Przemysław?

Tytuł intrygujący, co?
Tak mi się jakoś o Przemysławie przypomniało przy okazji tzw. afery hazardowej. Bo tenże odpowiadał za tą ustawę za czasów PiSu. O jakiego Przemko chodzi?
Nie, nie nie o tego z BrzyUli, choć i jeden i 2 za wielkich się mają.
Podpowiedż: zwą go Wielkim Peronem?
Nadal nic?
Nie, nie jest to Stig z Top Gear.
Dobra: teraz będzie łatwo: zatrzymał własnymi rękoma pociąg ekspresowy?
Tak, tak!!! To Przemysław Edgar Gosiewski!! Znany głownie z tego, że z jego inicjatywy we Włoszczowej zatrzymuje się InterCity. Jedynym problemem jest brak kasy biletowej, ale przecież wszyscy włoszczowianie mają dostęp do internetu.
Wracają do Edgara...Otóż gdzieś przepadł. W pierwszej chwili myslałem, że ma gdzieś 2 etat, bo z pensji posła może mu na alimenty brakować (ile płaci nie wiadomo). Postanowiłem więc odszukać jego stronę internetową. Jest, piękne zdjęcie Posła Ziemi Świętokrzyskiej, kilka info, generalnie nic interesującego gdyby nie to:
http://www.pgosiewski.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=13&Itemid=107
Niestety z niemickim u mnie krucho, ale chyba poseł reklamuję bramy przemysłowe. Teraz trzeba sprawdzić czy oby poseł tu jakiejś reklamy nie robi? Co to za firma? Co ma wspólnego z Panem Osłem(Posłem)? Bez komisji śledczej się chyba nie obejdzie.

sobota, 3 października 2009

Coś ty Agnieszko uczyniła żonie mojej...

Komentarz jest zbędny...



A kiedyś było tak naprawdę zajebiście...



A ten kawałek to prawdziwe mistrzostwo świata...

Zniesmaczenie

Afera hazardowa... Cóż lobbing po polsku, czyli beznadziejnie, niechlujnie i "na cwaniaka" po najmniejszej lini oporu. Kumpel Miro albo inny Rysio jest posłem, senatorem, radnym to pomoże, po koleżeńsku. A jak jemu się kiedyś noga podwinie to my go zrobimy jakimś vice od czegokolwiek. Poseł Chlebowski nawija przez telefon jakby nie wiedział, że CBA tylko czeka na takich frajerów z PO. CBA zamiast doprowadzić sprawę do końca to leci z nagraniami w zębach do prezesa Kaczyńskiego, ten mówi bratu swemu co ma robić i pan prezydent NARADĘ zwołuje jakby chodziło co najmniej o zagrożenie terrorystyczne. Żenada. PiS i SLD szybko zapominają jak to za ich czasów bywało. Dla przypomnienia:



O PSL nie wspominam bo oni nepotyzmy i lobbing totalny mają wypisany na sztandarach.

czwartek, 1 października 2009

Urodziny...

To dla Ciebie kochanie...

Polska - Rosja 3:1

No przyznam szczerze, że wczorajszy mecz zupełnie mnie zaskoczył. Z niemrawej drużyny z poprzednich meczy siatkarki zamieniły się najprawdziwsze "złotka". Choć przed nimi jeszcze długa droga, żeby zasłużyć na to miano to po wczorajszym meczu przesłanki ku temu mają.Powodzenia!
I dla przypomnienia największe zwycięstwo Polski nad znienawidzonów wówczas ZSRR (Związek Socjalistycznych Republik Radzieckich, po ichniemu CCCP (Cep Cepa Cepem Pogania)

wtorek, 29 września 2009

40 000 000



To tak a'propos dzisiejszego losowania...
Wysłałem, no bo kto nie gra ten nie wygrywa. Ciekawe le Totalizator zarobił tylko tego jednego dnia. Kolejka była zacna. Postawiłem na straży psa,żeby nikt nie podglądał jakie skreślam liczby, ale ludzie się nie wystraszyli i dalej wysyłać kuponiki ze złudzeniami... Wiem, wiem ja też wysłałem...

Konkurs

Coż I miejsca nie zdobyliśmy, ale voucher się przyda. Zdjęcie robiliśmy dosłonie za pięć dwunasta. Konkurs trwał do 24 a my wysłaliśmy zdjęcie o 23.45. FAjnie, że ktoś chociaż spojrzał i mu się podobało.

poniedziałek, 28 września 2009



Katalog Ikea 2010

Aga znalazła konkurs,Ja wymysliłem zdjęcie, Paulina znalazła ślimaki, Ola przeszkadzała, Aga sfotografowała...
I jest, myślę, że zdjęcie sie udało!

czwartek, 10 września 2009

...a wszystko to przez niego

Tak, tak wszystkiemu winny Leo Beenhakker. Prezes Lato wie co mówi, w końcu to tęga głowa. No cóż porażka ze Słowenią i to w takim stylu to kompromitacja. Zarówno piłkarzy jak i trenera. Piłkarzy, którzy niestety nie mają umiejętności, ale także ambicji i woli walki. Trenera bo jakiś czas temu zauważył, że z tego nic nie będzie i chyba sobie odpuścił. Rozstanie z nim nastapiło czywiście w polskim stylu, czyli chamówa maksymalna. Jak zwykle w takich sytuacjach z wazeliną szybko pojawli się Szaran i Szpaku i dawaj przywoływać wielkie sukcesy trenera Piechniczka (szacunek z 82 rok, ale na Boga to było 27 lat temu!!!!), polską myśl szkoleniową Engela, Janasa itd. Panowi pora odejść na emeryturę!!
Z czego mają się brać sukcesy reprezentacji, skoro polska liga to żenujące widowiska, w których wynik zależy nie od umiejętności a od kasy danej w przerwie meczu. To piłkarze, którzy zarabiają krocie a nie potrafią przyjąć piłki a ułomność umysłowa nie pozwala zrozumieć najprostszych zagadnień taktycznych. To trenerzy, których nie mają zielonego pojęcia o nowoczesnym futbolu, bo i skąd jak wiekszość z nich nie zna żadnego języka obcego a do tego ma kłopoty z mówieniem po polsku. To w końcu PZPN, który jest jak socjalizm na Kubie - czyli wieczny.
Prawda jest taka, że choćby sam Murincho do nas przyszedł to i tak nic by nie osiagnął, bo nie ma z kim.

środa, 9 września 2009

Skuterowiec

Chyba natchnął mnie jakiś kierowca skutera i przypomniał mi się fajny kawałek...



A to ma trochę związku z moją pracą...

wtorek, 8 września 2009

Polska rządzi!

Litawa na kolanach, Hiszpania w żałobie... Tak tak polskie sporty "narodowe" rządzą w Europie. Przynajmnie dzisiaj. Jednak miło się ogląda jak NASI pokonują faworytów lub mistrzów Europy.
Aż miło popatrzeć...



Obysmy tylko nie spotkali po drodze Rosjan, bo Jaśnie Nam Panujący Lech "Irasiad" Kaczyński gotów pojawić się na hali w swoim szalu kibica. A jak wiadomo jego osoba pecha przynosi.
PS. Tak na marginesie to słyszałem, że Polska może zaatakować Rosję z Afganistanu i Gruzji. A wtedy moglibyśmy ich szybko otoczyć i wezwać do publicznych przeprosin. Hołd Ruski to piękna perspektywa by była... A i pewnie II kadencję zapewniłaby Lechowi. Rus składa hołd Lechowi a wszystkiemu przygląda się Czech. I Polska znowu rządzi...

poniedziałek, 7 września 2009

Wrócili...

Tak, na ekrany TV wrócili politycy... Na start T.Lis na żywo i  niestety jako gość Jacek Kurski. Jeśli ktoś by mnie spytał  o definicję hipokryty to pierwsze skojarzenie to Jacek "Ciemny Lud To Kupi" Kurski. Idealny przykład. Muszę szybko przełączyć kanał bo zaczynam się robić nerwowy. Dobrze, że na TVN był Szymon... Zaraz pewnie będzie afera, bo jak śmiał nabijać się z wielebnego pana Rydzyka (słowo ojciec w wypadku tego pana nie jest na miejscu). Pewnie PiS przygotuje uchwałe, zwołają z 3 konferencje prasowe, może jakaś prezentacja multimedialna a na koniec wniosą o ekskomunikę. A tak było fajnie przez wakacje bez tych ludzi... 




niedziela, 6 września 2009

Małe tsunami

Przez mieszkanie przeszło małe tsunami, tz. przyjechali znajomi z rówieśnikiem Oli. Tsunami małe bo bywały wiekszę. Dobrze, że byli bez psa, bo ich pies + nasz to razem 80kg futrzastego ogromnego tsunami połączonego z trabą powietrzną. Dzieci wyrywają sobie tylko zabawki (oj przepraszam, Ola wyrywa), psy wyrywają sobie sierść. Bardzo się kochają (psy) tylko nasza trochę dziwnie to okazuje... 

Polska - Irlandia 1:1

No cóż, wczorajszy mecz pokazał nasze miejsce w europejskim futbolu. W mojej opini jest to miejsce gdzieś w środku stawki. Nie jesteśmy tacy ostatni jednak do najlepszych dzielą nas lata świetlne. Oczywiście piszę o reprezentacji, ponieważ w piłce klubowej zajmujemy miejsce gdzieś na samym dnie, by nie powiedzieć, że jesteśmy w czarnej dupie. Ale kto by się interesował polską piłką klubową skoro możemy oglądać najlepsze ligi świata? No tylko pasjonaci i statystycy. 

Sam mecz był nudny i w sumie można śmiało powiedzieć, że mieliśmy więcej szczęścia niż umiejętności. Trenerski nos zaczął także zawodić Leo, bo zmiana Obraniaka była chyba błędem. Kuba Błaszczykowski i Krzynówek nic absolutnie nie pokazali i to chyba oni powinni zejść w przerwie. Zapewne wkrótce na trenerski stołek wróci wielki trener Jerzy E. Ciekawe czy synek będzie jego asystentem? Wkońcu koleś troszkę się zna na piłce, tu kupic tam sprzedać... Niech Europa się uczy!

PS. Pan Kręcina powinien motywować naszych orłów częściej, widać, że ma talent! No i ta sylwetka! Jak rosyjska matrioszka!

http://www.sport.pl/pilka/10,65046,7004904,Krecina_odwiedzil_Wasyla_i_motywowal_pilkarzy_na_mecz.html