No cóż, wczorajszy mecz pokazał nasze miejsce w europejskim futbolu. W mojej opini jest to miejsce gdzieś w środku stawki. Nie jesteśmy tacy ostatni jednak do najlepszych dzielą nas lata świetlne. Oczywiście piszę o reprezentacji, ponieważ w piłce klubowej zajmujemy miejsce gdzieś na samym dnie, by nie powiedzieć, że jesteśmy w czarnej dupie. Ale kto by się interesował polską piłką klubową skoro możemy oglądać najlepsze ligi świata? No tylko pasjonaci i statystycy.
Sam mecz był nudny i w sumie można śmiało powiedzieć, że mieliśmy więcej szczęścia niż umiejętności. Trenerski nos zaczął także zawodić Leo, bo zmiana Obraniaka była chyba błędem. Kuba Błaszczykowski i Krzynówek nic absolutnie nie pokazali i to chyba oni powinni zejść w przerwie. Zapewne wkrótce na trenerski stołek wróci wielki trener Jerzy E. Ciekawe czy synek będzie jego asystentem? Wkońcu koleś troszkę się zna na piłce, tu kupic tam sprzedać... Niech Europa się uczy!
PS. Pan Kręcina powinien motywować naszych orłów częściej, widać, że ma talent! No i ta sylwetka! Jak rosyjska matrioszka!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz